piątek, 22 września 2017

Bransoletka lilou z zawiezką nutą

Zrobiona dla mojej muzycznej z rekolekcji. Gdyż bardzo dużo co do tej posługi nauczyłam się od niej. Naprawdę zobaczyłam że to wcale nie jest takie proste. I też nie zawsze chodzi o to aby idealnie śpiewać, ale aby dać działać Duchowi Świętemu. Nauczyłam się też naprawdę mnóstwa piosenek. Mimo że jeszcze sporo muszę się nauczyć, to utwierdziłam się w tym że chce być muzyczną. Zajarałam się mega na to! Po rekolekcjach nagrała mi też kilka piosenek to ja nie pamiętałam jak leciały. A zapisałam wszystkie których wcześniejszej nie znałam żeby się później nauczyć. A niektórych nie było w internecie, więc mega mi pomogła. Zobaczyłam też jak piękny ma alt. I że alt w ogóle może być piękny. Bo z moim altem to myślałam że się nie da. Ale wszystko trzeba wyćwiczyć. I jednak te nuty to dużo pomagają. Bo ja niby jestem słuchowcem, ale dobrze będzie się jednak nauczyć z nich śpiewać. Miło też że sama zaproponowała że nauczy mnie nut. Byłam bardzo zaskoczona... Żeby za wszystko jej podziękować zrobiłam bransoletkę z nutą :)
Co sądzicie?
~ Liv ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za to że tu jesteś :3 Dziękuje za każdy komentarz :) Dzięki temu wiem że to co robię ma sens i mam chęci do dalszego pisania ;)
P.S. Zostaw linka do bloga, chętnie Cię odwiedzę ;)