To jest moment w którym mój kolega postanowił wypróbować moje możliwości po tym jak zrobiłam niedawno na jego prośbę różaniec 😂 Teraz jednak coś bardziej skomplikowanego chociaż tak naprawdę to była kwestia nauczenia się innego rodzaju węzła 😉 Gdyż czotki to prowosławny sznur modlitewny. Na którym odmawia się bardzo kontemplacyjną modlitwę Jezusową. Kolega dużo o tym czytał i chce zacząć praktykować tą formę modlitwy. W sumie z tego co mówił to ma znajomego ksiądz który podziela tą fascynacje 😉 Sam próbował robić, ale mu się nie udało... Dlatego poprosił mnie :)
P.S. Przepraszam za jakość zdjęcia, teraz taka pogoda -,-
Co sądzicie?
~ Liv :)
Bardzo starannie wykonany. :D
OdpowiedzUsuńDziękuje 😊
UsuńAleż cierpliwości do tego musiałaś mieć :)
OdpowiedzUsuńWypracowałam ją już przez lata mojej przygody z biżuterią 😊
UsuńMoja przyjaciółka próbowała mnie kiedyś tego nauczyć, ale przyznaję, że wymiękłam :D
OdpowiedzUsuńNie jest takie trudne 😉 Trzeba tylko załapać i jak się wcześniej miało styczność z takimi rzeczami to jest łatwiej 😉
UsuńMasz bardzo ciekawe hobby! Super wyszło, widać, że się napracowałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za te miłe słowa! 😊
OdpowiedzUsuń